sobota, 5 lutego 2011

Shed








Prosto, skromnie, naturalnie i z pomysłem- co za przyjemny projekt:) !

2 komentarze:

  1. Hm... Dawno już stwierdziłam, że nie mam potrzeby "osiadania gdzieś", miejscowej stabilizacji. Może gdzieś zostałam pozbawiona hormonu rodzaju house-steron, stabilization-steron itd. itp. Z różnych względów (ukłon dla D i Ciebie K!) ostatnio sporo projektów mieszkań/domów widziałam, ale na widok żadnego nie obudziła myśl/marzenie o którymkolwiek...
    Aż do wczoraj...

    To jest chyba jedyny projekt domu który sprawił, że poczułam chęć "własnej przestrzeni".

    Porządek i taka pozytywna starość drewna, ten domek będzie atrakcyjny i za 20 i za 40 lat - kiedy drewno ściemnieje, nabierze wieku i zapachu domowników...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak w tego typu domach może się odezwać syndrom gniazda:)

    OdpowiedzUsuń