Hotel Sezz w Saint-Tropez wg projektu Christophera Pilleta. Podoba mi się, że zamiast, jak to się najczęściej praktykuje teraz, jednej ściany pokoju w innym, intensywnym kolorze, dał jedną ale z inną fakturą. Pięknie olejowane lub wybielone deski. Ładnie z ich surowością kontrastują delikatne meble. Kolory pokoi w ogóle są boskie. No ten niebieski na fotelach mnie ujoł szczególnie:). Całość można obejrzeć na
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz